rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi SiCiu z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 7947.00 kilometrów w tym 1047.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

Moje rowery

Merida MATTS TFS XC 100-V 8705 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:	645.00 km (w terenie 32.00 km; 4.96%)
Czas w ruchu:	27:49
Średnia prędkość:	23.19 km/h
Maksymalna prędkość:	63.00 km/h
Liczba aktywności:	17
Średnio na aktywność:	37.94 km i 1h 38m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

26.00 km 0.00 km teren

01:05 h 24.00 km/h:

Maks. pr.:36.00 km/h

Temperatura:15.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Merida MATTS TFS XC 100-V

Brzdęk i po lince

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

Dziś wymieniłem klocki hamulcowe, bo stare były już zużyte (szczególnie przednie, które były w rowerze od nowości). Wieczorem pojechałem się przejechać. W okolicach Muchoboru przy zmianie przełożenia urwała się linka tylnej przerzutki. Dobrze, że dziś...

Dane wyjazdu:

15.00 km 0.00 km teren

00:45 h 20.00 km/h:

Maks. pr.:33.00 km/h

Temperatura:18.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Merida MATTS TFS XC 100-V

Umyć rower

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 0

Dane wyjazdu:

171.00 km 15.00 km teren

07:57 h 21.51 km/h:

Maks. pr.:63.00 km/h

Temperatura:33.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Merida MATTS TFS XC 100-V

Wielka Sowa

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 1

Najdłuższa wycieczka jak do tej pory. Jechało się całkiem nieźle. Do Pieszyc na dystansie ok. 65km miałem średnią 25km/h, która ostro spadła gdy zaczął się podjazd na Przełęcz Walimską, a potem jazda w terenie na szyt Wielkiej Sowy. Najbardziej nie mogłem doczekać się 10 kilometrowego zjazdu z Przełęczy Jugowskiej do Pieszyc. Pogoda była dobra, w stronę Wlk. Sowy bez wiatru, a powrót z wiatrem w plecy. Temperatura mocno dawała się we znaki i podczas powrotu na długich prostych w otwartym terenie słońce bardzo męczyło. Generalnie wycieczka udana :)